Strajk aktorów: Gwiazdy "Oppenheimera" wychodzą z premiery. Christopher Nolan popiera protest

Deadline / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Strajk+aktor%C3%B3w%3A+Gwiazdy+%22Oppenheimera%22+wychodz%C4%85+z+premiery.+Nolan+popiera-151445
Strajk aktorów: Gwiazdy "Oppenheimera" wychodzą z premiery. Christopher Nolan popiera protest
źródło: Getty Images
autor: Gareth Cattermole
Strajk aktorów zatacza coraz szersze kręgi, praca na planach zostaje przerwana, a gwiazdy masowo opuszczają premiery filmów. Tak stało się m.in. podczas wczorajszej premiery filmu "Oppenheimer". Obsada widowiska Christophera Nolana dała wyraz wsparcia dla strajkujących i opuściła widownię. Przemawiający ze sceny reżyser poparł postawę swoich aktorów. 

Gwiazdy "Oppenheimera" opuszczają premierę



GettyImages-1540740182.jpg Getty Images © Joe Maher


Exodus aktorów już się zaczął. Wczoraj w Londynie miała miejsce premiera "Oppenheimera". Godzinę wydarzenia przyspieszono, żeby aktorzy mogli udzielić wywiadów jeszcze przed wybuchem strajku. Już na sali Christopher Nolan poinformował widzów, że gwiazdy produkcji - m.in. Cillian Murphy, Robert Downey Jr, Matt Damon, Emily Blunt, Rami Malek i Florence Pugh - opuściły kino w akcie solidarności ze strajkującymi.

Jeszcze podczas wywiadów na czerwonym dywanie Emily Blunt zapowiadała, że jeśli strajk zostanie zarządzony, obsada planuje opuścić kino: Mam nadzieję, że zostanie zawarta sprawiedliwa umowa. Jesteśmy tu, żeby świętować nasz film. Ale jeśli zarządzą strajk, wyjdziemy stąd razem, dając wyraz naszej jedności. Będziemy musieli. Zobaczymy, co się wydarzy. Na razie cieszę się, że jesteśmy razem.

TUTAJ przeczytacie, jakie zakazy obowiązują aktorów na czas strajku.

Christopher Nolan popiera strajkujących



Muszę wspomnieć o pracy, jaką wykonała nasza wspaniała obsada, powiedział Nolan ze sceny. Widzieliście ich tu wcześniej na czerwonym dywanie. Niestety, teraz poszli pisać swoje transparenty na nadchodzący strajk Gildii Aktorów. Dołączyli tym samym do jednej z moich własnych Gildii, Gildii Scenarzystów, w walce o sprawiedliwe wynagrodzenie dla członków ich związku.



Nolan powtórzył swoje słowa poparcia podczas drugiego premierowego pokazu "Oppenheimera" w Londynie. Otrzymał gromkie brawa ze strony publiczności, w której szeregach znaleźli się m.in. reżyserzy Alfonso Cuarón i Mike Newell.



"Oppenheimer" - zwiastun




Dlaczego aktorzy strajkują?



Zdaniem Gildii Aktorów (SAG-AFTRA) studia dokonały olbrzymich zmian w swoich modelach biznesowych, ale zawierane w Hollywood kontrakty nie odzwierciedlają tych zmian i pozostają zamrożone od lat.
Aktorzy domagają się m.in. udziału w zyskach z przychodów za streaming (tzw. zysk rezydualny). Studia i platformy nie są jednak chętne, by ujawniać swoje dane oglądalności, na podstawie których można by kalkulować honoraria. Gildia chce również uregulowania kwestii związanych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, m.in. rekompensaty za wygenerowane przez AI kopie aktorskiego wizerunku.

Jak wiecie, w ciągu ostatniej dekady, wasze zarobki znacząco spadły ze względu na rozwój stramingowego ekosystemu. Co więcej, sztuczna inteligencja stanowi egzystencjalne zagrożenie dla kreatywnych zawodów. Wszyscy aktorzy zasługują na prawną nomenklaturę, która chroni ich przed wykorzystaniem ich talentu bez zgody i zapłaty, czytamy w oświadczeniu Gildii Aktorów.

Reprezentująca interesy studiów instytucja AMPTP, z którą negocjuje Gildia, wyraziła rozczarowanie faktem, że nie osiągnięto porozumienia. Jesteśmy głęboko zawiedzeni tym, że Gildia Aktorów postanowiła porzucić negocjacje. To decyzja związku, a nie nasza. Tym samym Gildia odrzuca naszą ofertę historycznej podwyżki gaż i przychodu rezydualnego, znaczącego wzrostu świadczeń zdrowotnych, zabezpieczeń związanych z castingami, przyspieszenia procesu przedłużenia zatrudnienia w serialach oraz przełomowej propozycji dotyczącej AI, która chroniłaby wizerunki aktorów. Zamiast kontynuować negocjacje, Gildia doprowadziła do sytuacji, która pogorszy problemy finansowe tysięcy osób, których egzystencja uzależniona jest od przemysłu filmowego, czytamy w oświadczeniu AMPTP.

Jeśli uważacie, że to historyczna propozycja, zastanówcie się raz jeszcze
, skomentował podczas konferencji prasowej SAG-AFTRA Duncan Crabtree-Ireland, dyrektor zarządzający związku aktorów.