Wanda Łuczycka 

Wanda Łuczycka-Meller

8,1
3 663 oceny gry aktorskiej
Wanda Łuczycka
Wanda Łuczycka urodziła się 3 lipca 1907 roku w Józefowie na Lubelszczyźnie. Przed wojną występowała w Teatrze Miejskim w Toruniu (1932-1933), Teatrze Ziemi Wołyńskiej w Łucku (1933-1936), w Reducie Juliusza Osterwy (1936-1937), w Teatrze Miejskim w Łodzi (1937-1938) i w Teatrze Narodowym w Warszawie (1938-1939). Po wojnie aktorka występowała w Teatrze Wojska Polskiego w Lublinie, z którym przeniosła się do Łodzi. Od 1947 roku aktorka teatrów warszawskich: Nowego (1947-1948), Rozmaitości (1948-1949), Narodowego (1949-1955, 1965-1968), Dramatycznego (1955-1964, 1968-1985). Związana także z radiem (m.in. rola Fronczakowej w "Matysiakach").

Z filmem zetknęła się jeszcze w latach 30., kiedy jako studentka kilkakrotnie statystowała przed kamerą. Po wojnie początkowo powierzono jej wyraziste epizody: w "Dwóch godzinach" Stanisława Wohla i Józefa Wyszomirskiego, w "Celulozie" Jerzego Kawalerowicza, "Karierze" Jana Koechera i Jerzego Passendorfera, "Dziś w nocy umrze miasto" Jana Rybkowskiego. Lubiła epizody - zwarte, dynamiczne, plastyczne. I zawsze traktowała je z równą odpowiedzialnością, co główne role. Każda z jej filmowych postaci - realistyczna czy najbardziej ekscentryczna albo dziwaczna - pozostawiała wrażenie pełnej prawdy, a zarazem zawodowego mistrzostwa. I każda pozostawała niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju, mimo iż niektórzy chcieli widzieć w aktorce ilustratorkę określonych obyczajowych typów. Jej aktorstwo to rygor, precyzja i warsztatowa rzetelność. Stroniła od postaci jednoznacznie pozytywnych. Nudziły ją swoją oczywistością. W telewizyjnym serialu "Wojna domowa" Jerzego Gruzy zagrała babcię Pawła, przyjeżdżającą z kilkudniową wizytą. Naturalne poczucie humoru połączone z instynktem groteskowej deformacji sprawiło, że świetnie sprawdziła się w komediach. Nie był to jednak typowy komizm. Wynikał raczej z pewnej solenności gry i postaci, z komediowych, błahych sytuacji. Tak było w "Mężu swojej żony" Stanisława Barei, gdzie zagrała despotyczną gosposię Karczów - masażystkę Kowalską. W "Jutro premiera" Janusza Morgensterna była teatralną bufetową Brygidką, która słuchając reakcji widowni, umiała bezbłędnie ocenić, czy sztuka będzie sukcesem, czy klapą. Szczerze bawiła jako zafrasowana Jacentowa, lamentująca nad nieskorym do umierania mężem w "Kaprysach Łazarza" Janusza Zaorskiego i później w jego "Awansie" w roli znachorki Horpyny, która ulegając sile cywilizacji, straciła tajemną moc, szuka więc zapomnienia, produkując - i próbując - wysokoprocentowy trunek. Kapitalną postać stworzyła w telewizyjnym filmie "Jak zdobyć pieniądze, kobietę i sławę". Jej Wasiakowa, czyli Stara, jak pieszczotliwie nazywa ją mąż, domorosły konstruktor-wynalazca, miała ogromną siłę tragifarsowego wyrazu. W "Jedenastym przykazaniu" Janusza Kondratiuka stworzyła jedną ze swoich najbardziej ciepłych postaci. Obdarzyła przy tym panią Goldszmidkę, mieszkankę dziwnego miasteczka, wielką dozą wewnętrznego blasku. To właśnie ona wyjaśnia bohaterowi znaczenie tytułowego przykazania: "nic za darmo" znaczy tyle, że za dobro trzeba zawsze płacić dobrem. Zadziwiająca jest wszechstronność skali ekspresji, jaką prezentowała. Z jednej strony pyszne portrety rodzajowe: Kłębowa w "Chłopach" Jana Rybkowskiego, Żydówka Arkuszowa w "Nocach i dniach" Jerzego Antczaka. Obok nich mocne postacie charakterystyczne: właścicielka pokoju wynajmowanego przez Noemi w "Niekochanej" Janusza Nasfetera, Małolepsza, matka Bolka, w serialu "W słońcu i w deszczu" Sylwestra Szyszki. W filmie "Późne popołudnie" Aleksandra Ścibora-Rylskiego grana przez nią Maria Siankowa walczy o szansę na ostatnią miłość. Aktorka przyznała jednak, że najbardziej ceniła współpracę ze Stanisławem Różewiczem. Po raz pierwszy spotkała się z nim przy swojej debiutanckiej roli w "Trudnej miłości" jako chłopka Biedronkowa. Później było "Świadectwo urodzenia" z rolą Cieślikowej, prostej, szorstkiej kobiety, ukrywającej żydowską dziewczynkę. W "Głosie z tamtego świata" była znudzoną kucharką Wiktorią Habryk, pragnącą za wszelką cenę uciec od monotonnego życia przy garach, a za rolę otrzymała Nagrodę Ministra Kultury i Sztuki II Stopnia oraz nagrodę aktorską na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Mar del Plata. Zagrała jeszcze u Różewicza w telewizyjnym filmie "Diabeł", gdzie wcieliła się w Rapetową, wiejską kobietę wynajętą w porze żniw do pilnowania umierającej staruszki. Wystąpiła w serialu telewizyjnym "Zmiennicy" jako Maria Oborniakowa, gospodyni w Skórcu. W "Warszawskich gołębiach" Henryka Bielskiego zagrała matkę Kaczmarskiego, staruszkę o duszy łobuziaka z warszawskiej Pragi. Była to już jej ostatnia rola. Zmarła 3 lipca 1996 roku w wieku 89 lat.
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 2 lipca 1907

data śmierci: 3 lipca 1996

miejsce urodzenia: Józefów, Polska

mąż Marian Meller (od 1936), syn Wiktor (ur. 06.03.1938)
Zmarła w Konstancinie-Jeziornie, została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie (Polska).
Otrzymała następujące nagrody i odznaczenia państwowe:
- 1973 r. - Nagroda Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji I stopnia;
- 1977 r. - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski;
- 1980 r. - Nagroda Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji I stopnia;
- 1983 r. - Nagroda Ministra Kultury i Sztuki I stopnia.
W 1932 roku ukończyła Państwową Szkołę Dramatyczną Wilama Horzycy przy Konserwatorium Warszawskim (Polska).
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

jako babcia pawla - powalajaca i niezapomniana

BARDZO DOBRA AKTORKA NAWET MAŁA ROLA Z JEJ UDZIAŁEM TO PRAWDZIWY MAJSTERSZTYK

Jedna z najwybitniejszych polskich aktorek i nie ma zdjęcia na FilmWeb. Przykre.

powaliła nie na kolana. Jej "Jak Pan każe to oknem wyskoczę, czemu nie, tylko żebym była wcześniej uprzedzona" po prostu genialne zagrane. Nie zagrała w wielu filmach, ale potrafiła skupić uwagę widza.

Bardzo smutny i kapitalna Wanda Łuczycka. 9/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones