Mamy dobrą wiadomość dla fanów adaptacji prozy
Tolkiena.
Peter Jackson uwolnił się od innych filmowych zobowiązań i wstępnie zgodził się wyreżyserować obie części
"Hobbita". Aktualnie trwa ustalanie warunków kontraktu z wytwórniami Warner Bros., New Line i MGM.
Jackson jest związany z
"Hobbitami" od samego początku. Współpracował przy opracowywaniu scenariuszy, jest też producentem. Jednak, także od początku, twierdził, że nie będzie reżyserem obu filmów. Na to stanowisko wybrany został
Guillermo del Toro. Ten jednak zrezygnował po napisaniu scenariuszy, kiedy okazało się, że ze względu na finansowe problemy MGM prace nad filmami przedłużą się o kilka lat (aktualnie premiera drugiego filmu planowana jest na grudzień 2013 roku).
Po ogłoszeniu przez
del Toro decyzji o rezygnacji ze stanowiska reżysera, wszyscy chcieli, żeby zastąpił go
Jackson. Ten jednak miał inne zobowiązania i początkowo mówił zdecydowane "nie". Rozpoczęto poszukiwania innych kandydatów, ale studia nikomu nic nie zaoferowały, liczyły bowiem na zmianę decyzji przez
Petera Jacksona. To w końcu nastąpiło. Jednak
Jackson prawdopodobnie postawi twarde warunki finansowe wytwórniom, w tym także MGM. Negocjacje w sprawie warunków kontraktu mogą więc chwilę potrwać i nie ma jeszcze gwarancji, że zakończą się sukcesem.
Niestety oznacza to, że
Peter Jackson pożegnał się z kilkoma innymi filmowymi projektami. Najważniejszym z nich jest kontynuacja
"The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn". Seria adaptacji belgijskiego komiksu ma się składać z trzech filmów, z których pierwszy reżyseruje
Steven Spielberg,
drugi miał wyreżyserować właśnie
Jackson, a
trzeci miał być wspólnym przedsięwzięciem obu panów, jeśli nie znalazłby się trzeci reżyser.