To nie CGI zniekształciło twarz Supermana. James Gunn wyjaśnia

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/To+nie+CGI+zniekszta%C5%82ci%C5%82o+twarz+Supermana.+James+Gunn+wyja%C5%9Bnia-159145
To nie CGI zniekształciło twarz Supermana. James Gunn wyjaśnia
źródło: Getty Images
autor: Craig Barritt
Nowy teaser reklamujący widowisko "Superman" narobił szumu, ale niekoniecznie z powodów, o jakie chodziło studiu. Wielu widzów zwróciło uwagę na zniekształcenie twarzy Davida Corensweta w jednym z ujęć. James Gunn, który chętnie kontaktuje się z fanami za pomocą social mediów, wyjaśnił sprawę. 

CGI? Nie, obiektyw szerokokątny. Zobacz kontrowersyjny teaser


Kilka dni temu zadebiutował nowy teaser widowiska "Superman". Uwagę fanów zwróciło ujęcie lecącego Człowieka ze Stali, na którym oczy wcielającego się w tę postać Davida Corensweta wydają się nienaturalnie szeroko rozstawione. Krótkie wideo możecie zobaczyć poniżej: 



Osoby komentujące materiał zarzucały studiu nadużywanie CGI, porównywały też zniekształconą twarz Corensweta do Marty'ego Feldmana – brytyjskiego aktora znanego m.in. z komedii "Młody Frankenstein". James Gunn zareagował. 

Marty Feldman jako Igor w filmie "Młody Frankenstein"
Na tej twarzy nie ma absolutnie żadnego CGI. Ludzkie twarze mogą wyglądać inaczej, jeśli robisz zbliżenie ze pomocą obiektywu szerokokątnego. Svalbard, który widzicie w tle, jest tak samo realny jak David – napisał Gunn w odpowiedzi do jednego z fanów na Threads. 

Dlaczego czekamy na "Supermana"?


"Superman" Jamesa Gunna znalazł się na naszej liście najbardziej oczekiwanych premier filmowych 2025 roku.Pisaliśmy o nim tak:

Widowisko Jamesa Gunna stanie się kamieniem węgielnym nowego (i miejmy nadzieję, że znacznie lepszego od poprzednika) ekranowego uniwersum DC Comics. Reżyser obiecuje, że film skupi się na zmaganiach tytułowego bohatera pogodzenia swojego kosmicznego pochodzenia z byciem wychowanym na Ziemi wśród ludzi. Nowy Superman ma być ucieleśnieniem prawdy, sprawiedliwości, ludzkiej życzliwości oraz amerykańskich wartości. W tytułową rolę wcielił się David Corenswet ("Pearl"), a partnerują mu m.in. Rachel Brosnahan, Nicholas Hoult i Nathan Fillion.