"Wiedźmin", sezon drugi - przeczytajcie naszą recenzję

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/%22Wied%C5%BAmin%22%2C+sezon+drugi+-+przeczytajcie+nasz%C4%85+recenzj%C4%99-144912
"Wiedźmin", sezon drugi - przeczytajcie naszą recenzję
źródło: Materiały prasowe
Na platformie Netflix zadebiutował właśnie drugi sezon serialu "Wiedźmin". Geralt (Henry Cavill), Ciri (Freya Allan) i Yennefer (Anya Chalotra) wrócili i rodzi się pytanie: czy udało się dotrzymać kroku książkom Andrzeja Sapkowskiego? Oraz: jak broni się drugi sezon na tle pierwszego? Serial recenzuje dla Was Bartosz Czartoryski.

Pieśń lodu i ognia - recenzja drugiego sezonu serialu "Wiedźmin"


Oto ten moment, kiedy przeciwności losu nie da się już dłużej zbywać nonszalanckim burknięciem spod nosa, a gordyjskiego węzła rozwiązać ciachnięciem miecza. Wyczekiwany aż dwa lata drugi sezon "Wiedźmina" traktuje bowiem o dorastaniu, przede wszystkim do odpowiedzialności. A z tym nieodłącznie związana jest konieczność redefinicji dotychczasowych postaw. Wobec świata, wobec życia, wobec innych i - wreszcie - wobec samych siebie.

Mowa nie tylko o obarczonym Dzieckiem Niespodzianką Geralcie (Henry Cavill), bynajmniej. On sam już wcześniej pchał się do intryg znacznie wykraczających poza jego, nazwijmy to, zawodowe obowiązki. Cóż, gołębie serce rzadko bywa błogosławieństwem. Ale i Ciri (Freya Allan), przeznaczona mu przyszywana córka — przy której trzyma go nie tylko dane niegdyś słowo, lecz i owo trudne do uchwycenia przeświadczenie, że trzeba grać fair, zgodnie z zasadami, bez baczenia na okoliczności — jest niczym pisklę wyrzucone z gniazda. Prędko jednak uczy się latać, może nawet prędzej, niż chciałaby tego wiedźmińska brać z warowni Kaer Morhen, gdzie oboje trafiają.



Inni, którzy grali w tej opowieści pierwsze skrzypce, Yennefer (Anya Chalotra) i Jaskier (Joey Batey), także zmieniają kostiumy i sposobią się do nowych ról. Ona, po bitwie pod Sodden pozbawiona mocy, lecz niegodząca się na zwyczajność, szuka sposobu nie tyle na odzyskanie dawnej siebie, co przepisanie swojej osoby na nowo. On nie układa już ballad o miłości i heroicznych przygodach, a po zmroku nie ucieka przez okna przed zazdrosnymi mężami, lecz wylewa żale śpiewem, wyciągając pomocną dłoń do potrzebujących. I jeśli to wszystko brzmi poważnie, może nawet i ponuro, to nie przypadkiem.

Taki jest calutki drugi sezon "Wiedźmina". Zniknął bezpowrotnie swojski klimat niezobowiązującego niedzielnego oglądania, nawet w bodajże najlepszym, wyciągniętym jeszcze z opowiadań, otwierającym go odcinku ("Ziarno prawdy"). Niby nic dziwnego, bo i Andrzej Sapkowski w rozpoczynający sagę o wiedźminie tomie "Krew elfów" również patrzył szerzej na wydarzenia na Kontynencie, rzucając Geralta i spółkę na tło monarszych zmagań o wszystko. Wyobrażam sobie, że to nie zawsze wdzięczny materiał do adaptacji, na pewno trudniejszy niż zwięzłe kawałki o pojedynkach z potworami.

Całą recenzję Bartosza Czartoryskiego przeczytacie TUTAJ.


"Serial Killers" - rozmawiamy o drugim sezonie Wiedźmina"


Zobaczcie najnowszy odcinek programu "Serial Killers", w którym Marcin Dąbkowski i Michał Walkiewicz dorzucają swoje trzy grosze do dyskusji i rozmawiają o najnowszym sezonie serialu "Wiedźmin":

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones