Prawdopodobnie żaden inny przyszłoroczny film nie będzie miał tak imponującej obsady jak ekranizacja
"Morderstwa w Orient Expressie". Swój udział w kryminale potwierdzili właśnie
Johnny Depp,
Michelle Pfeiffer i
Daisy Ridley.
Depp wcieli się w Ratchetta,
Pfeiffer będzie panią Hubbard, a
Ridley zagra Mary Debenham. Oprócz nich na ekranie zobaczymy również m.in.
Judi Dench,
Dereka Jacobiego i
Michaela Penę.
Odtwórcą głównej roli i reżyserem filmu będzie
Kenneth Branagh. Brytyjczyk zajmie się również produkcją przedsięwzięcia do spółki z
Ridleyem Scottem i
Simonem Kinbergiem. Całość powstanie dla 20th Century Fox.
Projekt pomyślany jest jako remake
filmu Sidneya Lumeta z 1974 roku, który z kolei był ekranizacją powieści
Agathy Christie "Morderstwo w Orient Expressie". Obraz ten nominowany był do
Oscarów w sześciu kategoriach.
Ingrid Bergman otrzymała statuetkę za rolę drugoplanową.
Detektyw Hercules Poirot wraca z Azji, gdzie właśnie rozwiązał pewną zawiłą sprawę kryminalną. Podczas podróży słynnym pociągiem Orient Express do Poirota zwraca się pewien mało sympatyczny amerykański milioner, Samuel Ratchett. Twierdzi on, że od pewnego czasu dostaje dziwne listy z pogróżkami i prosi Belga o wykrycie ich autora. Mimo propozycji wysokiego honorarium, Poirot odmawia, zrażony gburowatością klienta. Następnego dnia w pociągu dochodzi do zabójstwa.