Kevin Costner prowadzi negocjacje w sprawie występu w nowym filmie
Quentina Tarantino pt.
"Django Unchained".
Tytułowym bohaterem filmu jest wyzwolony niewolnik (
Jamie Foxx), który pod skrzydłami niemieckiego łowcy nagród (
Christoph Waltz) uczy się fachu, łapiąc łotrów. Kiedy będzie gotowy, we dwóch wyprawią się po żonę wyzwoleńca, która pozostaje niewolnicą bezwzględnego plantatora (
Leonardo DiCaprio).
Costnerowi miałaby przypaść rola Ace'a Woody'ego - sadystycznego trenera czarnoskórych niewolników, którzy biorą udział w walkach na śmierć i życie.
Costner od wielu lat nie zagrał w kinowym hicie. Jak myślicie, czy
Tarantino uratuje jego karierę tak jak
Johna Travolty po
"Pulp Fiction"?