Premiera widowiska "The Flash" coraz bliżej, tymczasem według najnowszych hollywoodzkich pogłosek ostatnia prosta filmu była wyjątkowo zawiła. Wygląda na to, że zmianie uległo zakończenie, które początkowo miało przygotować grunt pod - już nieaktualną - przebudowę uniwersum DC. W międzyczasie stery przejął bowiem James Gunn, który ma nowy, inny plan przebudowy. Podobno możemy jednak spodziewać się licznych gościnnych występów. Kto pojawi się we "Flashu"?
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY Z FILMU "THE FLASH"!
Jak donosi KC Walsh z portalu Geeks Worldwide, po ostatnich pokazach testowych "Flasha", film jest wreszcie gotowy. Co nie powinno dziwić, jako że ma zostać oficjalnie zaprezentowany światu na nadchodzącym CinemaConie, który odbędzie się w dniach 24-27 kwietnia. Oficjalną premierę kinową zapowiedziano z kolei na 14 czerwca.
Zakończenie filmu zostało jednak zmienione względem dotychczasowych wersji montażowych. Teraz ma ono być bardziej "ambiwalentne", a gościnny występ pewnej postaci nie jest tym, czego się spodziewano. Podobno ten ostatni fragment dotyczy plotek, jakoby w filmie miał pojawić się George Clooney. O jego potencjalnym występie nie wiemy jednak nic więcej.
Walsh twierdzi zresztą, że to nie jedyne "cameo" w filmie, który ma być pełen podobnych gościnnych występów - od nawiązań do seriali stacji The CW po "wymarzone cameo", o którym "wszyscy będą mówić". Pytanie, czy mowa o prawdziwych gościnnych występach czy jedynie o wyświetleniu scen z innych uniwersów (czytaj: innych filmów i seriali). Czas pokaże.
Co ciekawe w świetle mowy o licznych nawiązaniach, podobno usunięto z filmu wszelkie aluzje do "Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera".
To nie pierwszy raz, gdy mówi się o zmienionym zakończeniu filmu, które początkowo miało zapowiadać nowe status quo uniwersum DC, gdzie pierwsze skrzypce mieli grać Henry Cavill (Superman), Gal Gadot (Wonder Woman), Michael Keaton (Batman) i Sasha Calle (Supergirl). Cavill i Gadot trafili podobno do kosza, ale Keaton i Calle oczywiście pojawią się w filmie. Wygląda jednak na to, że ich finałowe sceny będą inne niż początkowo planowano.
Raport o bardziej "ambiwalentnym" zakończeniu ma sens w świetle doniesień o tym, że decydenci studia Warner Bros. nie podjęli jeszcze decyzji w temacie "czy Ezra Miller to Flash również w nowym uniwersum DC Jamesa Gunna"?
"The Flash" trafi do kin 16 czerwca. Stojący za kamerą Andy Muschietti znany jest najlepiej jako reżyser obu części kasowego horroru "To". Scenariusz, który napisała Christina Hodson ("Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)"), ma inspirować się komiksami z serii "Flashpoint". Przedstawiona na ich łamach opowieść znacznie wpłynęła na dotychczasowy kształt uniwersum, co również ma powielić powstający film.
Na drugim planie zobaczymy m.in. Michaela Keatona i Bena Afflecka, którzy powrócą do roli Batmana. Ron Livingston i Maribel Verdú wcielą się w rodziców Allena, Kiersey Clemons wystąpi jako Iris West, a Michael Shannon jeszcze raz pojawi się w roli Generała Zoda. Postać Flasha ostatni raz widzieliśmy w "Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera".
"The Flash": co wycięto z filmu DC?
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY Z FILMU "THE FLASH"!
Jak donosi KC Walsh z portalu Geeks Worldwide, po ostatnich pokazach testowych "Flasha", film jest wreszcie gotowy. Co nie powinno dziwić, jako że ma zostać oficjalnie zaprezentowany światu na nadchodzącym CinemaConie, który odbędzie się w dniach 24-27 kwietnia. Oficjalną premierę kinową zapowiedziano z kolei na 14 czerwca.
Zakończenie filmu zostało jednak zmienione względem dotychczasowych wersji montażowych. Teraz ma ono być bardziej "ambiwalentne", a gościnny występ pewnej postaci nie jest tym, czego się spodziewano. Podobno ten ostatni fragment dotyczy plotek, jakoby w filmie miał pojawić się George Clooney. O jego potencjalnym występie nie wiemy jednak nic więcej.
Walsh twierdzi zresztą, że to nie jedyne "cameo" w filmie, który ma być pełen podobnych gościnnych występów - od nawiązań do seriali stacji The CW po "wymarzone cameo", o którym "wszyscy będą mówić". Pytanie, czy mowa o prawdziwych gościnnych występach czy jedynie o wyświetleniu scen z innych uniwersów (czytaj: innych filmów i seriali). Czas pokaże.
Co ciekawe w świetle mowy o licznych nawiązaniach, podobno usunięto z filmu wszelkie aluzje do "Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera".
To nie pierwszy raz, gdy mówi się o zmienionym zakończeniu filmu, które początkowo miało zapowiadać nowe status quo uniwersum DC, gdzie pierwsze skrzypce mieli grać Henry Cavill (Superman), Gal Gadot (Wonder Woman), Michael Keaton (Batman) i Sasha Calle (Supergirl). Cavill i Gadot trafili podobno do kosza, ale Keaton i Calle oczywiście pojawią się w filmie. Wygląda jednak na to, że ich finałowe sceny będą inne niż początkowo planowano.
Raport o bardziej "ambiwalentnym" zakończeniu ma sens w świetle doniesień o tym, że decydenci studia Warner Bros. nie podjęli jeszcze decyzji w temacie "czy Ezra Miller to Flash również w nowym uniwersum DC Jamesa Gunna"?
Co wiemy o filmie "The Flash"?
"The Flash" trafi do kin 16 czerwca. Stojący za kamerą Andy Muschietti znany jest najlepiej jako reżyser obu części kasowego horroru "To". Scenariusz, który napisała Christina Hodson ("Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)"), ma inspirować się komiksami z serii "Flashpoint". Przedstawiona na ich łamach opowieść znacznie wpłynęła na dotychczasowy kształt uniwersum, co również ma powielić powstający film.
Na drugim planie zobaczymy m.in. Michaela Keatona i Bena Afflecka, którzy powrócą do roli Batmana. Ron Livingston i Maribel Verdú wcielą się w rodziców Allena, Kiersey Clemons wystąpi jako Iris West, a Michael Shannon jeszcze raz pojawi się w roli Generała Zoda. Postać Flasha ostatni raz widzieliśmy w "Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera".
powiązane artykuły Flash
Filmy, Box office
Box Office USA: Rekordowy "Flash"! Ma największy spadek w DC
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
