James Gunn i Peter Safran, obecni szefowie DC Studios, zorganizowali konferencję prasową, na której zdali sprawozdanie z postępów w budowaniu nowego uniwersum DC. Odkąd ogłoszono, że przejmują stery, zobaczyliśmy na razie jeden ich projekt – serial animowany "Koszmarne Komando". W lipcu zobaczymy zaś "Supermana". Co panowie mają w zanadrzu? Które projekty skasowano, a które są wciąż w przygotowaniu? Co z nowym Batmanem, Authority i innymi bohaterami? Jakie projekty już powstają w DC?
Getty Images © Craig Barritt W tej chwili
Gunn jest w trakcie postprodukcji
"Supermana" (premiera w lipcu) i drugiego sezonu "
Peacemakera".
Craig Gillespie jest w połowie zdjęć do
"Supergirl: Woman of Tomorrow" (premiera latem 2026). Ruszyły też zdjęcia do serialu
"Lanterns" (premiera na początku 2026).
Safran zaznaczył, że w przyszłości DC Studios planuje wypuszczać
dwa filmy aktorskie i jeden film animowany rocznie oraz
dwa seriale aktorskie i dwa animowane rocznie. Wszystko zleży jednak od tego, jak dobre będą scenariusze poszczególnych projektów.
Wystarczająco trudno jest zrobić dobry film z dobrym scenariuszem. To niemal niemożliwe zrobić film ze scenariuszem, który pisze się w biegu, powiedział
Gunn. Dlatego właśnie zielone światło na realizację dostał film "Clayface" – po prostu scenariusz autorstwa
Mike'a Flanagana był tak dobry.
Nie mieliśmy w planach filmu o Clayfejsie, wyjaśnił
Gunn.
"Superman" – zwiastun
Batman i przyjaciele
Gunn potwierdził, że
James Watkins ("
Kobieta w czerni") negocjuje posadę reżysera "Clayface'a" i opisał film jako
"body horror", który ma zadowolić również widza zupełnie niezainteresowanego DC. Ruszyły już castingi, a początek zdjęć zaplanowano na lato. Choć aktorzy, którzy użyczyli głosu animowanym wersjom postaci, mają wracać w filmach aktorskich,
Alan Tudyk nie wcieli się jednak w Clayface'a, mimo że użyczył mu głosu w serialu "
Koszmarne Komando".
Tymczasem
Matt Reeves wciąż nie skończył scenariusza widowiska "The Batman Part II", ale Safran zapewnia, że fragmenty, które czytał są "niezwykle obiecujące". A jeśli chodzi o drugi sezon "
Pingwina" – na razie nic nie wiadomo.
Równocześnie "aktywnie rozwijany" jest projekt
"Batman: The Brave and the Bold", filmu, który ma wprowadzić
Batmana do nowego uniwersum
DC.
Gunn twierdzi, że to
"mało prawdopodobne", by w tę wersję Mrocznego Rycerza wcielił się Robert Pattinson. Twórca nie wyklucza jednak, że nie zobaczymy nowego Batmana wcześniej:
Może pojawić się w jakimś innym filmie. Ale na chwilę obecną nie mamy aktora. Co z animacjami od DC?
Na etapie reprodukcji jest film animowany
"Dynamic Duo", który opowie o przygodach dwóch Robinów,
Dicka Graysona i
Jasona Todda.
Zapewni on idealne wejście dla całej rodziny do świata Gotham, twierdzi
Safran.
Rozwijany jest też projekt
serialu animowanego, którego bohaterem będzie Blue Beetle. Ma on być kontynuacją filmu z 2023 roku, a produkują go jego twórcy, reżyser
Angel Manuel Soto i scenarzysta
Gareth Dunnet-Alcocer.
Zielone światło na realizację dostały też trzy seriale animowane dla młodszej widowni: "My Adventures with Green Lantern", "Starfire" i "DC Superpowers".
Inne projekty DC: "Sg. Rock", "The Authority", "Paradise Island", "Booster Gold"
A z filmem
"Sgt. Rock", który ma wyreżyserować
Luca Guadagnino i którego gwiazdą jeszcze do niedawna miał być
Daniel Craig?
Gunn powiedział, że
nigdy nie ogłosili oficjalnie, iż film powstaje. Wtórował mu
Safran, twierdząc, że
udział Craiga był "tylko pomysłem" i Guadagnino nawet nie rozmawiał z aktorem w sprawie tej roli. Safran i
Gunn potwierdzili jednak, że
Ana Nogueira ("
Supergirl: Woman of Tomorrow") pisze scenariusz filmu
"Teen Titans", ale tekst nie jest jeszcze skończony.
Matthew Orton ("
Moon Knight") z kolei pracuje nad scenariuszem widowiska, którego bohaterami będą
Bane i
Deathstroke.
Rozwijane są też projekty seriali
"Paradise Island" (o wyspie Amazonek) i
"Booster Gold". Ten drugi stracił potencjalnego showrunnera i producenci szukają zastępstwa. Obecnie nic nie dzieje się natomiast w kwestii
"Swamp Thinga" Jamesa Mangolda i serialu
"Waller" z
Violą Davis.
Największym porzuconym projektem jest
"The Authority", który miał oryginalnie kontynuować wątki z "
Supermana".
To bardzo, bardzo duży film, jeśli chcielibyśmy zrobić Authority jak należy. Niektóre elementy tej historii pozostały w "Supermanie", a niektóre mogą pojawić się w innych filmach, które zleciliśmy do realizacji, zdradził
Gunn, dodając, że
scenariusz widowiska powstawał z nieco większym trudem niż inne. Gunn wyraził też frustrację w związku z tym jak omawiane w biurach DC luźne pomysły trafiają na nagłówki i kreują mylne wrażenie:
Czy rozmawialiśmy o Grancie Gustinie (gwieździe serialu "Flash")? Tak. Czy rozmawialiśmy o Robercie Pattinsonie? Tak. Rozmawialiśmy o wszystkim. Ale czy na poważnie? Nie. Gunn o Zacku Snyderze i Donaldzie Trumpie
Gunn odniósł się też do zdjęcia z
Zackiem Snyderem, jakie niedawno opublikował w mediach społecznościowych. Według twórcy za spotkaniem nie stoi żaden wspólny projekt: reżyserzy po prostu się przyjaźnią i "czasem rozmawiają o różnych sprawach".
Wiemy, że ludzie przeciwstawiają nas sobie. To dziwne, kiedy ktoś, kto w prawdziwym życiu jest twoim przyjacielem, jest pozycjonowany jako twój Lex Luthor. Albo to ja jestem jego Lexem Luthorem. To dziwna relacja, jaką stworzono w internecie, skomentował
Gunn.
Zapytany o to, czy fakt, że
Donald Trump jest prezydentem, będzie miał wpływ na filmy DC,
Gunn odpowiedział z kolei:
Staramy się po prostu zrobić najlepsze filmy, jakie możemy. Ktokolwiek mówi mi, co mam wsadzić do filmu – z jakiegokolwiek powodu – mam to gdzieś. Chcę tworzyć najlepsze możliwe historie z najlepszymi bohaterami. Tak było pięć lat temu i teraz też tak jest.