Seriale o mafii i kryminalistach. Top 10 seriali, które warto obejrzeć

Serial "McMafia" opowiada o skomplikowanej sieci powiązań łączących organizacje piorące pieniądze w Dubaju, cyberprzestępców z Indii, rosyjskich oligarchów w Londynie i beduińskich przemytników z pustyni Negew. Historia, która zaczyna się od walki o przetrwanie i chęci odwetu, zamienia się w opowieść o samotnym zmaganiu z pokusą przejścia na ciemną stronę mocy. Oto grany przez świetnego Jamesa Nortona młody biznesmen po śmierci wujka rozpoczyna współpracę ze światem przestępczym, by chronić swoją rodzinę. Jak pisał nasz recenzent: w "McMafii" zakochają się przede wszystkim widzowie kochający intrygi i bezpardonową walkę o władzę. Stawka jest tu naprawdę wysoka, a decyzje podjęte w jednym zakątku świata będą miały wpływ na wydarzenia oraz życie i śmierć osób w zupełnie innym miejscu na Ziemi.

Kurt Sutter przez lata szlifował scenariopisarskie umiejętności na planie wielokrotnie nagradzanej produkcji FX pt. "Świat gliniarzy". W 2008 roku stacja powierzyła autorowi stanowisko showrunnera serialu "Synowie anarchii".  To pulsująca adrenaliną historia wyjętego spod prawa gangu motocyklowego, który próbuje się uchronić swoje małe miasteczko przed napływem dilerów narkotykowych, wielkich budowlanych korporacji, a także przed tymi, którzy teoretycznie powinni strzec bezpieczeństwa mieszkańców Charming, czyli nadgorliwymi stróżami prawa.  W obsadzie znaleźli się m.in. Charlie Hunnam, Ron Perlman i Katey Sagal.

Ekranizacja powieści Jakuba Żulczyka opisuje tydzień z życia stołecznego handlarza narkotyków (Kamil Nożyński). Uporządkowany świat bohatera zaczyna rozpadać się jak domek z kart, gdy po kilkuletnim wyroku z więzienia wychodzi Dario (życiowa rola Jana Frycza), gangster starej daty. Nieoczekiwanie ich losy przetną się, co doprowadzi do konfrontacji dealera z jego dotychczasowym życiem i decyzjami. Czego w tym serialu nie ma! David Lynch kroczy pod rękę z Nicolasem Windingiem Refnem, Paolo Sorrentino podaje rękę Andrzejowi Żuławskiemu, a "Breaking Bad" spotyka się ze "Stalkerem". Jeśli macie ochotę obejrzeć polskie kino sensacyjne zrealizowane na światowym poziomie, trafiliście pod właściwy adres. Dzieło Krzysztofa Skoniecznego to bez wątpienia jeden z najlepszych seriali  nakręconych w naszym kraju po 1989 roku.

Na planie produkcji HBO "Zakazane imperium" spotkali się dwaj wybitni artyści specjalizujący się w tematyce mafijnej: etatowy scenarzysta "Rodziny Soprano" Terence Winter, a także reżyser "Chłopców z ferajny" i "Kasyna" Martin Scorsese. Efektem tej współpracy jest zrealizowany z rozmachem serial gangsterski, którego akcja rozgrywa się  w czasach prohibicji w mekce hazardzistów, Atlantic City. Nieformalnym władcą nadmorskiego kurortu jest grany przez Steve'a Buscemiego skarbnik Nucky Thompson. Wykorzystuje on strategiczne położenie miejskiej przystani i czerpie ogromne zyski z przemytu nielegalnego alkoholu. Wkrótce robi interesy z najsłynniejszymi ludźmi mafii z Nowego Jorku, Chicago i Filadelfii, takimi jak Arnold Rothstein (Michael Stuhlbarg), Lucky Luciano (Vincent Piazza) i Al Capone (Stephen Graham). Nucky musi jednak uważać na agentów federalnych usiłujących rozbić jego imperium.

Jeden z najlepszych seriali o tematyce gangstersko-przestępczej, które możecie obejrzeć na platformie Netflix. "Narcos" to - jak reklamują producenci - naturalistyczny, mocny serial opisujący losy narkotykowych bossów z końca lat 80. oraz wysiłki stróżów prawa, które prowadzą do brutalnej konfrontacji. "Narcos" dokumentuje wiele często sprzecznych ze sobą interesów różnych grup społecznych: prawników, polityków, policji, wojska i zwykłych ludzi, które ścierają się w walce o kontrolę nad rynkiem jednego z najcenniejszych towarów świata - kokainy. W rolę Pabla Escobara wcielił się znakomity Wagner Moura, a partnerują mu m.in. Pedro Pascal, Boyd Hollbrook oraz Luis Guzmán. Po obejrzeniu "Narcos" sprawdź także jego równie udany spin-off "Narcos: Meksyk".

W rankingu przedstawiającym popularne  seriale gangsterskie nie może zabraknąć historii o mafii, najlepiej tej włoskiej. Przestępczość zorganizowana w tym kraju to nie tylko Cosa Nostra. Serial "Gomorra" skupia się na działaniach innej potężnej organizacji – kamorry w Neapolu. Mafia oplata swoimi mackami całe miasto i kontroluje życie mieszkańców. Sprawy ulegają komplikacji, gdy nieoczekiwanie do więzienia trafia Pietro Savastano (Fortunato Cerlino), jeden z przywódców organizacji. Wydaje się, że kamorra zostaje bez szefa. Schedę po nim przejmuje zaledwie trzydziestoletni Ciro Di Marzio (Marco D'Amore). Wówczas rozpoczyna się zażarta walka o władzę. Produkcja jest ekranizacją bardzo głośnej książki autorstwa Roberta Saviano, będącej niezwykłym mariażem powieści i reportażu dziennikarskiego. Włoch po opublikowaniu "Gomorry" był zmuszony opuścić rodzinny Neapol w związku z groźbami ze strony mafii.

W 2013 roku amerykańskie seriale gangsterskie jak "Zakazane imperium" i "Rodzina Soprano" zyskały poważnego konkurenta z Europy. Mowa oczywiście o "Peaky Blinders", czyli rozgrywającej się w dwudziestoleciu międzywojennym epickiej sadze  rodziny Shelbych. Familia przewodzi jednej z najsilniejszych grup przestępczych w Birmingham. Budzący powszechny strach Peaky Blinders zawdzięczają nazwę noszonym przez nich czapkom z wszytymi żyletkami. Zarabiają na nielegalnych zakładach bukmacherskich, haraczach i handlu na czarnym rynku. Ambicje Shelbych wykraczają jednak poza rządzenie podziemnym światkiem miasta.  W obsadzie serialu znaleźli się m.in. Cillian Murphy, Tom Hardy, Anya Taylor-Joy i Helen McCrory. Autorem show jest doświadczony scenarzysta Steven Knight ("Tabu", "Wschodnie obietnice").  Poza Wielką Brytanią dystrybucją "Peaky Blinders" zajmuje się Netflix.

W październiku "Prawo ulicy" ("The Wire") znalazło się na szczycie sporządzonego przez BBC rankingu najlepszych seriali XXI wieku. Realizowane w latach 2002-2008 dzieło Davida Simona  opowiada historię grupy policjantów z Baltimore, którzy wypowiadają wojnę lokalnym handlarzom narkotyków. Choć tematyka serialu brzmi to jak standard, twórcy wystrzelili z takiego punktu wyjścia na wyżyny serialowych możliwości. Mamy tu i grecką tragedię, i telewizyjny odpowiednik XIX-wiecznej powieści realistycznej ("Dickensowski aspekt", jak śmieje się sam serial). Mamy zarówno zastęp pełnokrwistych postaci, jak i skrupulatną analizę machiny społecznej. Oglądamy tu bowiem Baltimore z rozmaitych stron: od posterunku policji przez korytarze ratusza, od gangsterskich melin po doki, od redakcji gazety po szkolną klasę. "Prawo ulicy" to niby "tylko" serial o kryminalistach i policjantach, a zmieścił się w nim cały świat.

"Breaking Bad" przypomina chemiczny eksperyment. Twórcy mieszają bowiem ze sobą tak odległe gatunki jak kino akcji, dramat psychologiczny, dreszczowiec, western  oraz surrealistyczna czarna komedia. W efekcie otrzymują piorunującą mieszankę. Historia chorego na raka nauczyciela, który postanawia zostać producentem narkotyków, z sezonu na sezon robi się coraz lepsza, odważniejsza i bardziej pomysłowa. Z kolei grany przez genialnego Bryana Cranstona Walter White alias Heinsenberg to jeden z naszych ulubionych ekranowych antybohaterów.

"Rodzina Soprano" nie pozwala się zaszufladkować. Choć akcja serialu rozgrywa się w świecie mafiozów z New Jersey, twórcy wykraczają daleko poza ramy kina gangsterskiego. Produkcja HBO to zarazem szekspirowski z ducha dramat o rozterkach przywódcy, opowieść o więzach krwi, które okazują się kajdanami,wreszcie przenikliwy portret amerykańskiej klasy średniej. Genialny James Gandolfini wciela się w postać cierpiącego na ataki paniki neurotycznego gangstera Tony'ego Soprano. Gdy sytuacja zaczyna go przerastać, bohater postanawia rozpocząć terapię u psychiatry. Na kozetce doktor Melfi bandzior  przepracowuje zawodowe stresy (przestępcze porachunki, walka o władzę) jak i  kryzysy w życiu prywatnym (toksyczna relacja z matką, kłopoty wychowawcze).  Z jednej strony  mamy tu więc serial sensacyjny, z drugiej - obyczajowy. Obydwa z najwyższej półki.