Najlepsze filmy z przesłaniem. Top 12 filmów, które warto obejrzeć

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Najlepsze+filmy+z+przes%C5%82aniem.+Top+12+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+warto+obejrze%C4%87-152516
Najlepsze filmy z przesłaniem. Top 12 filmów, które warto obejrzeć
Do kina przychodzi się, aby coś poczuć. Tylko wraz z udziałem publiczności powstaje przestrzeń do doświadczania najróżniejszych emocji - od współczucia, przez śmiech czy strach. Jednak ocena danego tytułu zależy od całokształtu, odpowiedzi na pytanie o wartość, jaką niesie. W tym rankingu skupiamy się na wyraźnych przesłaniach, które rozbrzmiewają po seansie, sprawiają, że widz czuje pełną satysfakcję z dwugodzinnej podróży u boku bohaterów. Uniwersalny morał, podany nawet w najbardziej abstrakcyjnych formach, znajdzie drogę do serca oglądających właśnie dzięki formie, która dotyczy każdego z nas. Poniżej przedstawiamy filmy, po których obejrzeniu można poczuć się bardziej ludzkim, świadomym, a wręcz lepszym człowiekiem.

Sprawdźcie także nasze pozostałe rankingi. Wybieraliśmy w nich m.in. najlepsze filmy o życiu po śmierci, najlepsze pozytywne filmy i najlepsze filmy na wieczór.

Wybieramy najlepsze wartościowe filmy z przesłaniem



Drzwi do wielkiej kariery Bena Afflecka i Matta Damona otworzyły się wraz z oscarowym triumfem napisanego przez nich "Buntownika z wyboru". Młodzi aktorzy stworzyli wyjątkowo dojrzały scenariusz, który dotykał tematów dorastania, formowania się życiowych celów i czerpaniu z życia wszystkiego co najlepsze. Damon wciela się w pochodzącego z Bostonu matematycznego geniusza, który zostaje odkryty przez uniwersyteckiego profesora. Jego filozofia dotycząca kształtu rzeczywistości musi się zmienić, jeśli ma zamiar marzyć o karierze na miarę swojego potencjału. Odesłany do psychologa, rozpoczyna grę z lekarzem, który powoli uświadamia mu, jak niewiele znaczy tytułowe buntowanie się. Spotkanie dorosłości z nastoletnim kontestowaniem wszystkiego wokół dynamizuję akcję, tworzy podaną lekko opowieść, nad którą można się zadumać.


Paul Thomas Anderson nie wstydzi się swoich inspiracji - pożycza kształt historii od Roberta Altmana i z jego pomocą pokazuje grupę ludzi w egzystencjalnym kryzysie. Misternie przygotowana mozaika, którą jest film "Magnolia", składa wyraźną symbolikę i bezpardonowe scenariuszowe zawirowania. Powstaje niezwykły obraz, a właściwie opowieść o samym życiu, kompleksach, ograniczeniach i bezpiecznych postawach, które trzymają bohaterów w niewygodnej apatii. Emocjonalnie dojrzały film ledwie 29-letniego reżysera pokazuje, jaką rolę w egzystencji pełni przypadek, a może raczej zrządzenia losu, które potrafią odebrać człowiekowi wiele, lecz jeszcze więcej dać.


"Wszystko za życie" to oparty na faktach film, który powstał na kanwie reportażu Jona Krakauera. Absolwent uniwersytetu Christopher McCandless po ukończeniu nauki postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Bez pieniędzy, pod przybranym nazwiskiem wyruszył autostopem na Alaskę, aby odkryć nowy wymiar egzystencji - bez udziału cywilizacji. Podróż w pogoni za szczęściem to oś narracyjna filmu Seana Penna, który jednocześnie rysuje wyrazistą postać romantycznego wędrowca, ale także pozwala krytycznie spojrzeć na jego decyzje. Grany przez Emile'a Hirscha bohater to niejednoznaczna postać, której mimowolnie się kibicuje nawet pomimo niezrozumienia dla jego nieustannej walki o absolutną wolność. Taka konfrontacja działa jako lekcja, a historia z przesłaniem przestaje być wyłącznie ekranową rozrywką.


W filmie Spike'a Jonze'a "Ona" obcujemy ze światem niedalekiej przyszłości, w którym ludzkość na co dzień wspomaga się sztuczną inteligencją. Główny bohater Theodore (Joaquin Phoenix) nawiązuje romantyczną relację ze swoim systemem operacyjnym o imieniu Samantha (głos Scarlett Johansson). W dobie rozwoju AI pytania o człowieczość oprogramowania są oczywiście wyjątkowo aktualne, lecz przedstawiona w filmie historia sięga głębiej, opowiada o utraconej miłości i samotności w dobie zastępowania interakcji międzyludzkich internetowymi odpowiednikami. Tak jak silne emocje, przesłanie nie musi być jednorodne i oczywiste, aby miało odpowiednią wagę.

Zwiastun filmu "Ona"




Film Robreto Benigniego "Życie jest piękne", nagrodzony trzema Oscarami, opowiada o toskańskim miasteczku Arezzo w trakcie II wojny światowej. Po bohaterów opowieści przychodzi widmo faszyzmu, które przerywa ich plany na przyszłość. Z dnia na dzień zwykli ludzie stają się przeznaczeni do zamordowania. Przeniesiony do obozu koncentracyjnego Guido próbuje wmówić swojemu synkowi, że horror, który rozgrywa się wokół nich, jest jedynie starannie zaplanowaną grą. Jako komedia film obraca straszną rzeczywistość z dala od oczu widza, poniekąd nam też wmawiając, że mamy do czynienia jedynie z opowieścią o przerażających kartach historii, a nie o przezwyciężającej wiele, bezinteresownej miłości rodzicielskiej.


Vittorio De Sica i Cesare Zavattini, dwóch włoskich klasyków okresu neorealizmu, w filmie "Umberto D." stworzyli ponadczasowy portret miłości człowieka i zwierzęcia. Tytułowy staruszek żyje w okresie powojennym, gdy jego kraj przechodzi poważne zmiany transformacyjne i odbudowuje się jako jeden z przegranych wielkiej wojny. Emeryt nie ma pieniędzy nawet na opłacenie najbardziej podstawowych potrzeb. Przy jego boku dzielnie trwa piesek Flick, jedyny oddany towarzysz niewoli. Wspólnie przemierzają nieprzyjazny im świat, ale do pomocy mają siebie. Niezwykła relacja jest tu rozegrana wyjątkowo subtelnie, a smutny psi pyszczek przypomina o wadze tej przyjacielskiej relacji.


Na pierwszy rzut oka - zwykła komedia romantyczna. Za wrażeniem kryje się jednak piękny film o miłości, która nie musi przybierać formatu "żyli długo i szczęśliwie". Główny bohater filmu Marka Webba, Tom (Joseph Gordon-Levitt), próbuje poradzić sobie z bolesnym rozstaniem, więc myślami powraca do tytułowych 500 dni znajomości z Summer (Zooey Deschanel). Alternatywne scenariusze kłębiące się w jego głowie są kanwą nieszablonowej fabuły m.in. o godzeniu się z niepowodzeniami i akceptacji porażek. Dekonstrukcja gatunkowych schematów i niełatwy temat podane są wyjątkowo lekko, powoli dochodząc do sedna. To przede wszystkim historia o nieprzewidywalności życia, które w naszych głowach wygląda niczym hollywoodzki film z happy endem.



Filmy Davida Lyncha z reguły to zupełnie unikatowe tytuły, które przyciągają swoją nieprzeniknioną atmosferą i kreatywnością. Tytułem osobnym w jego dorobku jest "Prosta historia" z 1999 roku, który rzeczywiście obiecuje tyle, ile ostatecznie znajduje się na ekranie. To opowieść o starszym człowieku, który przemierza Stany Zjednoczone na swojej kosiarce, aby pogodzić się z od lat niewidzianym bratem. Standard, do którego przyzwyczaił amerykański reżyser, każe sądzić, że to jedynie maska na surrealistycznej, głęboko niepokojącej eksploracji ludzkich lęków. Nie w tym wypadku - Lynch jest oszczędny i minimalizmem wygrywa morał o rodowych waśniach, które tracą na znaczeniu w obliczu niechybnej śmierci. Pełna ciepła historia u życiu i mądry film z wyraźnym przesłaniem.


W momencie premiery "Boyhood" Richarda Linklatera okrzyknięto jednym z najbardziej ambitnych projektów we współczesnym kinie amerykańskim. Ze świecą szukać innych filmów, które powstawały przez ponad dekadę, trzymając się jednej historii, tej samej obsady, aby ostatecznie uchwycić z pozoru zwyczajną opowieść. Dorastanie Masona (Ellar Coltrane) rozgrywało się równolegle z dorastaniem grającego go aktora, który odgrywał postać na różnych etapach swojego życia. Twórca trylogii "Przed wschodem słońca" przekonuje, że nawet najbardziej zwykłe sceny z kolejnych mijających lat układają się w scenariusz zajmującego filmu. Rzeczywistość i fikcja zacierają się, a medytacja nad powoli ulatującym czasem nie opiera się tylko na równie sentymentalnym spojrzeniu w głąb widza. "Boyhood" dotyka pytań, z którymi zmierzyć się musi każdy człowiek, a sama próba odpowiedzi - niespieszna i niekonkluzywna - czyni z niego wyjątkowo wartościowy film.


Wśród filmów animowanych z XXI wieku "W głowie się nie mieści" jest nie tylko jednym z najbardziej pomysłowych projektów Pixara, ale również jedną z najmądrzejszych opowieści skierowanych do młodszych i starszych. Bohaterami stają się emocje, które co i raz przejmują kontrolę nad nastrojem jedenastoletniej Riley. Radość, Strach, Gniew, Odraza i Smutek towarzyszą jej w jej codziennych problemach związanych z przeprowadzką, nową szkołą i znajomymi. Przezabawna i pełna akcji, a przede wszystkim niezwykle inteligentna opowieść sprawia, że jej przekaz dociera do widza niezależnie od grupy wiekowej.


Kolejny piękny film o wolności to "Lot nad kukułczym gniazdem" Miloša Formana. Ekranizacja powieści Kena Keseya opowiada o złodziejaszku McMurphym (Jack Nicholson), który zostaje przyjęty do szpitala psychiatrycznego kierowanego przez surową siostrę Ratched (Louise Fletcher). Starcie tych dwóch charakterów jest nie tylko aktorskim popisem odtwórców ról, ale również świadectwem walki z systemem, do której sprowadza się odbywanie wyroku więzienia w takim miejscu. Na ekranie pojawiają się też Will Sampson, Danny DeVito, Brad Dourif i Christopher Lloyd.


Życie tytułowego bohatera pełne jest wzlotów i upadków. Jednak za sprawą swego charakteru mężczyzna potrafi przetrwać wszystko, przy okazji zarażając optymizmem wszystkich wokół. Apoteoza amerykańskiego myślenia o sukcesie i droga from rags to riches w obiektywie Roberta Zemeckisa staje się inspirującym filmem o przezwyciężaniu każdej przeszkody, którą stawia przed nami życie, a sam Forrest Gump - symbolem wielkiej odwagi i jednym z ikonicznych bohaterów kina. Uniwersalnie doceniony film do obejrzenia przy każdej okazji, zwłaszcza gdy przychodzi ochota na dobre kino.