Ranking wszystkich filmów Alana Parkera

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Ranking+wszystkich+film%C3%B3w+Alana+Parkera.+Top+14+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+musisz+zobaczy%C4%87%C2%A0-138744
Ranking wszystkich filmów Alana Parkera
Zmarły przed kilkoma dniami brytyjski klasyk Alan Parker nigdy nie nakręcił kiepskiego filmu. Na planie nie błądził, za kamerą konkurował sam ze sobą, zaś z gatunkowej niekonsekwencji uczynił konsekwentną, artystyczną strategię. Dziś przedstawiamy Wam ranking wszystkich jego filmów - od najgorszego z najlepszych, po arcydzieła, bez których trudno wyobrazić sobie X Muzę. 

RANKING FILMÓW ALANA PARKERA. TOP 14 FILMÓW, KTÓRE MUSISZ OBEJRZEĆ


 
Wybór był prosty - choć Parkerowi zdarzało się kręcić dla telewizji (jego "Ewakuacja" to dziś święta produkcja w portfolio BBC), w poniższym zestawieniu znajdziecie wyłącznie pełnometrażowe, kinowe fabuły. A jeśli interesuje Was nieco więcej faktów na temat, życia i twórczości reżysera, zapraszamy do przeczytania wywiadu, który przeprowadziliśmy z nim na festiwalu Camerimage przed ośmioma laty (znajdziecie go TUTAJ). 
 
Za kanwę "Prochów Angeli" posłużyła autobiograficzna powieść Franka McCourta. Opowieść o biednej imigranckiej rodzinie z Irlandii, która powraca do Europy w przededniu II Wojny Światowej, w rękach mało utalentowanego reżysera zamieniłaby się w pornografię cierpienia. Parker uratował świadectwo McCourta od takiego losu. Co nie zmienia niestety faktu, że to najsłabszy (czytaj: zaledwie dobry) film w jego dorobku - solidny, ale zbyt konserwatywny formalnie i niepotrzebnie rozwleczony. W rolach głównych wybitni Robert Carlyle - Emily Watson.
 
13

Życie za życie

The Life of David Gale
2003
2h 10m

Hiszpania

Niemcy

USA

Wielka Brytania

Późna twórczość reżysera, choć pozbawiona bożej iskry, udowadnia, że lepiej z Parkerem zgubić niż z kim innym znaleźć. Tytułowy David Gale to filozof i profesor uniwersytecki, walczący o zniesienie kary śmierci. Gdy zostaje oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie swojej koleżanki po fachu, jego rozmowa z dziennikarką staje się zarazem wielkim socjologicznym traktatem. Choć reżysera znosi momentami na publicystyczne mielizny, a brak oparcia w faktach nie służy filmowi, to jeden z ciekawszych obrazów podejmujących ten kontrowersyjny temat. W roli głównej Kevin Spacey - to jeden z jego najbardziej niedocenionych występów, skutecznie odwracający uwagę od faktu, że Parker czasem trafiał w "siódemkę".
 
Król płatków kukurydzianych zaprasza do swojego sanatorium, zaś Alan Parker rozszerza swoje gatunkowe portfolio i podbija królestwo komediodramatu. Fantazja o jednej z ciekawszych postaci amerykańskiej popkultury, doktorze Johnie Harveyu Kellogu, to film eksplodujący absurdem, zbudowany z paradoksów oraz zaskakujących zmian tonacji. Rozżarzonym słońcem tego świata jest oczywiście ucharakteryzowany nie do poznania Sir Anthony Hopkins, który w roli Kellogga łączy psychotycznść Hannibala Lectera z jowialną pierdołowatością Flipa i Flapa. Dzielnie partnerują mu Matthew Broderick, John Cusack i Bridget Fonda. Szkoda jedynie, że próby połączenia dzikiej groteski z poważną opowieścią o Kellogu nie do końca się powiodły.
 
Jeśli do któregoś z filmów Alana Parkera przykleja się dziś łatkę "ambitnej porażki", zazwyczaj chodzi o "Przyjdź zobaczyć raj". Cóż, to nieco krzywdząca łatka. Film opowiada historię amerykańskiego żołnierza (Dennis Quaid), który zakochuje się w Japonce (Tamlyn Tomita) - na chwilę przed tym, jak w kraju, z racji podjęcia działań wojennych przez Amerykę, otwierane są obozy dla internowanych Japończyków. Ale mimo iż opowieść rozpisana jest na matrycy ckliwego melodramatu, nie potrzeba wiele dobrej woli, by dostrzec pod ornamentami tej konwencji przenikliwy portret Ameryki lat 40. i 50. Przy okazji - to również jeden z najpiękniejszych wizualnie filmów Parkera, w czym spora zasługa jego kongenialnego operatora, Michaela Seresina.
 
Muzyczne fascynacje Parkera to temat na kilka innych rankingów i pewnie parę książek. Pomijając meliczność montażu w jego filmach oraz pieczołowicie dobierane ścieżki dźwiękowe, to również trzy fabuły ocierające się o muzyczny świat. "The Commitments", historia chłopaka tworzącego na robotniczych przedmieściach Dublina soulową kapelę, jest najmniej spełnioną z nich, choć równie chętnie nagradzaną (cztery statuetki BAFTA, po nominacji do Złotego Globa i Oscara). Czas obszedł się zresztą z filmem wyjątkowo łaskawie. Bezpretensjonalny ton, kapitalne kawałki, nieopatrzona i pełna wigoru obsada oraz powinowactwa z dramatami społecznymi Kena Loacha. Czego tu nie kochać?

To była trudna decyzja. Z jednej strony, historia życia "pierwszej damy Argentyny" ma wszelkie przymioty arcydzieła: potężną historyczną skalę, intymną opowieść o jednostce wpisaną w wielki traktat o społecznych przemianach, a także wybitną rolę Madonny, która zamieniła Evitę Peron w bohaterkę większą niż kino (a przy okazji zgarnęła Oscara za najlepszą piosenkę i Złotego Globa dla najlepszej aktorki). Z drugiej, w scenariuszu, którego autorstwem Alan Parker podzielił się z Oliverem Stone'em, nie brakuje uproszczeń, zaś musicalowa konwencja działa miejscami na niekorzyść zniuansowanego dramatu psychologicznego. Co oczywiście nie przeszkodziło Parkerowi rozbić banku na Złotych Globach (statuetka za najlepszą komedię/musical oraz poważnie nastraszyć oscarowych rywali.  Na drugim planie m.in. Antonio Banderas i Jonathan Pryce.
 
Fenomenalny pełnometrażowy debiut i zarazem ekstrawagancja, która chyba najlepiej wyraża artystyczną strategię reżysera: wszystkie chwyty dozwolone! Gangsterów grają tu dzieciaki, wojna toczy się na ciasta i torty, a zamiast kul karabiny wypluwają strumienie bitej śmietany. "Bugsy Malone" to szalona zabawia najróżniejszymi konwencjami, narracyjna atonalność oraz frajda z opowiadania szkatułkowej historii. Momentami można odnieść wrażenie, że wszystkie filmy reżysera pączkowały właśnie z tej opowieści. W rolach głównych Scott Baio oraz młodziutka Jodie Foster.
  
Cisza przed i po burzy. Doskonała adaptacja prozy Williama Whartona i przepiękna metafora wojny w Wietnamie jako końca niewinności. Choć w opowieści o straumatyzowanych konfliktem przyjaciołach (Matthew Modine i Nicolas Cage) nie brakuje lekkich, komediowych akcentów, to przede wszystkim fascynująca wiwisekcja psychiki głównych bohaterów. Operator Michael Seresin nakręcił z Parkerem dziewięć filmów, razem lubili zaglądać swoim skomplikowanym bohaterom głęboko w oczy. W żadnym jednak nie odnaleźli tak ciekawej, wizualnej reprezentacji dla ich poszatkowanej percepcji. Czapki z głów!
 
Nieco zapomniana w Europie klasyka musicalu. Dwa Oscary, Złoty Glob, Nagroda BAFTA, serialowy spin-off, a po latach fabularny remake - z tej perspektywy nie dziwi, że "Sława" to również jeden najbardziej kasowych filmów w dorobku Alana Parkera (uwzględniając inflację). Opowieść o studentach prestiżowej szkoły sztuk scenicznych, którzy poświęcą wszytko, by oglądać Nowy Jork z samego szczytu, to przede wszystkim wybitne osiągnięcie reżyserskie oraz inscenizacyjne (scena uliczna w rytmie oscarowego "Out Here On My Own" Irene Cary to historia kina). Ale też wnikliwy portret młodego pokolenia na skraju dojrzałości oraz opowieść o wysokiej opłacie za postojowe na kolejnych przystankach w drodze do sławy. W rolach głównych Barry Miller, Maureen Teefy oraz wielka Irene Cara.
  
Pozostajemy w klimatach musicalowych i wchodzimy w sferę arcydzieł. I bez artystycznego wkładu Alana Parkera "The Wall" Floydów to podróż na mroczną stronę księżyca. W kultowym, inspirowanym longplejem filmie reżyser bez ceregieli przecina linkę hamulcową: to po części awangardowy teledysk, po części przerażająca dystopia. Momentami rzecz z porządku surrealistycznego, a kiedy indziej - relacja z podkoloryzowanego świat za oknem. Raz kino stylu zerowego, kiedy indziej - transowa animacja. Słowem, zbyt daleki odlot, który przez trzydzieści lat rozpalał wyobraźnię kolejnych pokoleń kinomanów. W roli głównej właściwy człowiek na właściwym miejscu, czyli Bob Geldof.
     
Artystyczna koniunkcja gwiazd. Oliver Stone w wybitnej, scenariopisarskiej formie, kompozytor Giorgio Moroder z najlepszą ścieżką dźwiękową w karierze. Obydwaj zgarnęli za swoją pracę Oscara i do pełni szczęści brakowało jedynie statuetki dla nominowanego Parkera (przegrał z Michaelem Cimino, reżyserem "Łowcy jeleni"). Nie szkodzi. "Midnight Express" to wybitny dramat więzienny, mrożąca krew w żyłach opowieść o łamaniu ciała i psychiki człowieka - w tym przypadku amerykańskiego turysty złapanego w Turcji na przemycie haszyszu. Ta relacja z piekła nakręcona jest z bezbłędnym wyczuciem rytmu, narracyjnym polotem oraz pełnym zrozumieniem delikatnej, dramaturgicznej materii. W roli głównej świetny Brad Davis. Na drugim planie nieodżałowany John Hurt.
   
3

Harry Angel

Angel Heart
1987
1h 53m
Film noir, który zabrałabym na bezludną wyspę oraz jedyny w swoim rodzaju horror spirytualistyczny. Są lata 50, Nowy Jork. Wymiętolony detektyw i weteran wojenny Harry Angel (Mickey Rourke w życiowej formie) przyjmuje zlecenie odszukania zaginionego piosenkarza. Szybko okazuje się jednak, że żadne pieniądze nie są warte misji, w której trup ściele się gęsto, a złowróżbne omeny voodoo czekają za każdym rogiem. Gęsty klimat bagnistej Luizjany, inteligentna reinterpretacja klasycznych tropów literatury grozy oraz fabularna przewrotka, która przesuwa całość w rejony biblijnej alegorii. W roli zleceniodawcy Harry'ego Angela przerażający i ironiczny Robert De Niro. Po scenie śniadania z jego udziałem, pozbędziecie się jajek ze swojego jadłospisu. Wielkie kino!
 
Brakujące ogniwo w łańcuszku "Sceny z życia małżeńskiego" - "Sprawa Kramerów" - "Historia małżeńska". Przepiękna opowieść o erozji związku i zarazem najbardziej kameralny film w dorobku reżysera (a także scenarzysty "Lotu nad kukułczym gniazdem", Bo Goldmana). Nie ma tu melodramatycznej ckliwości, nikt nie poklepuje nas po plecach, zaś bohaterowie pozostają ludzcy nawet w swoich najbardziej nieludzkich odruchach. Kapitalny, zniuansowany tekst, precyzyjna reżyseria Parkera oraz jego wyczulenie na psychologiczne subtelności sprawiają, że całość ogląda się na krawędzi fotela. W rolach głównych bryluje duet Diane Keaton - Albert Finney. Na drugim planie kroku dotrzymują im Karen Allen i Peter Weller.
   
Potężny, antyrasistowski manifest przebrany w szatki thrillera. Umocowany w faktach scenariusz opowiada historię dwóch agentów FBI, badających sprawę morderstwa trojga aktywistów walczących o prawa człowieka na głębokim południu USA. I choć wątek heroicznej walki agencji z przejawami dyskryminacji przez wiele lat był przedmiotem kontrowersji, nietrudno dostrzec w "Missisipi w ogniu" film o wiele bardziej uniwersalny. Pozbawiona zbędnych stylistycznych ornamentów reżyseria, fenomenalny występ Gene'a Hackmana i Willema Dafoe oraz pulsujący za gatunkową fasadą, żywy gniew. Głęboko humanistyczne, empatyczne kino od którego warto rozpocząć swoją przygodę z kinem Alana Parkera.