Najlepsze filmy o starożytności. Top 15 filmów, które warto obejrzeć

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Najlepsze+filmy+o+staro%C5%BCytno%C5%9Bci.+Top+15+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+warto+obejrze%C4%87-143088
Najlepsze filmy o starożytności. Top 15 filmów, które warto obejrzeć
Kino jest sztuką masową. Poszukuje więc historii, które byłyby uniwersalne dla jak największego grona odbiorców. Nic więc dziwnego, że tak często inspiruje się opowieściami z czasów starożytności. W naszym kręgu kulturowym oznacza to odwoływanie się do historii Rzymu, Grecji i innych społeczności z basenu Morza Śródziemnego. Walki gladiatorów, bunty niewolników, opowieści z pogranicza świata ludzi i bogów, mity mieszające się z prawdziwymi wydarzeniami, w które dziś trudno uwierzyć – oto, co oferują nam filmy historyczne o starożytności. Zapraszamy na wybór najciekawszych z nich.

RANKING NAJLEPSZYCH FILMÓW O STAROŻYTNOŚCI



Filmy historyczne rozgrywające się w starożytności najczęściej kojarzą się nam z wielkimi przygodami, w których akcja, efekty specjalne i monumentalne scenografie odgrywają główne role. Stało się tak za sprawą hollywoodzkich superprodukcji. Kiedy jednak przyjrzeć się bliżej tematowi, okaże się, że spektrum gatunkowe filmów rozgrywających się w odległej przeszłości jest dużo szersze. Na naszej liście postaraliśmy się tę różnorodność pokazać. Dlatego obok wielkich kasowych przebojów są produkcje artystyczne, a epickie filmy historyczne sąsiadują z komediami o starożytności.

Niestety nie dla wszystkich wartych wspomnienia filmów znalazło się miejsce. Z bólem serca pominęliśmy cały nurt włoskiego kina spod znaku peplum i z jego wielką gwiazdą Steve'em Reevesem ("Herkules", "Ostatnie dni Pompei", "Bitwa pod Maratonem", "Syn Spartakusa"). Nie ma animowanego hitu Disneya "Herkules". Nie wypuścimy Krakena ("Gniew tytanów"). Zabrakło też miejsca dla "gwiazdorskiego pornosa", czyli "Kaliguli" oraz musicalu "Jesus Christ Superstar". Jakie filmy zajęły ich miejsce? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Film Wolfganga Petersena to luźna adaptacja słynnej epopei Homera "Iliada". Jest to historia walki dwóch potęg, dla której punktem wyjścia była miłość pięknej Heleny i przystojnego Parysa. Akcja filmu rozgrywa się w starożytnej Grecji. Wśród bohaterów są tak legendarne postacie, jak Odyseusz i Achilles. Całość jest spektakularnym widowiskiem, dla którego dzieło Homera jest po prostu pretekstem, by oczarować widzów tym, w czym Hollywood zawsze wiodło prym: rozmachem inscenizacyjnym. "Troja" imponowała również gwiazdorską obsadą: Brad Pitt jako Achilles, Eric Bana jako Hektor, Orlando Bloom jako Parys, Sean Bean jako Odyseusz, Brian Cox jako Agamemnon, Diane Kruger jako Helena i Peter O'Toole jako Priam.


Polska nie kojarzy się raczej ze starożytnością. A jednak polskie korzenie ma słynny film historyczny Mervyna LeRoya z pamiętną kreacją Petera Ustinova. "Quo Vadis" to adaptacja powieści Henryka Sienkiewicza. Akcja filmu rozgrywa się w I wieku naszej ery, kiedy władcą starożytnego Rzymu był Neron. Jest to opowieść o miłości, jaka połączyła rzymskiego generała Marka Winicjusza i Ligię, która należała do prześladowanej przez władze sekty chrześcijańskiej. Film zgrabnie łączył wątek historyczny z fikcyjną opowieścią o początkach chrześcijaństwa. "Quo Vadis" otrzymał aż osiem nominacji do Oscarów i zdobył dwa Złote Globy.


Spośród wszystkich tytułów, jakie umieściliśmy w rankingu "najlepsze filmy o starożytności", żaden nie jest bardziej oryginalny od dzieła Dereka Jarmana i Paula Humfressa. Wyróżnia go już sam język. W "Sebastianie" wszyscy posługują się wyłącznie łaciną ludową. Jest to jeden z nielicznych przykładów filmu nakręconego z wykorzystaniem języków starożytnych. Fabularnym punktem wyjścia jest opowieść o męczeńskiej śmierci świętego Sebastiana. Akcja filmu rozgrywa się na początku IV wieku, kiedy to władcą starożytnego cesarstwa rzymskiego był wrogi chrześcijanom Dioklecjan. W rękach Jarmana i Humfressa historia męczeństwa Sebastiana zmieniła się w homoerotyczne studium męskości, jednoznacznie dowodząc, że film historyczny to więcej niż tylko akcja i przygoda.


Filmy historyczne nie zawsze muszą opowiadać o wydarzeniach znanych z lekcji historii. Polska produkcja z 1965 roku – "Faraon" Jerzego Kawalerowicza – to przecież opowieść całkowicie zmyślona. Adaptacja powieści Bolesława Prusa ukazywała dzieje Ramzesa XIII, nieistniejącego w rzeczywistości władcy starożytnego Egiptu. Jest to historia konfliktu młodego, ambitnego faraona z kastą kapłańską, która twardą ręką kontroluje każdy aspekt życia. W tytułowej roli wystąpił Jerzy Zelnik. "Faraon" to druga polska produkcja, której udało się wywalczyć nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.


Imponujące widowisko i niezwykła opowieść o solidarności ludzi mających dość poniżania i opresji. "Spartakus" nominalnie był historią słynnej rewolty niewolników w starożytnym Rzymie. W rzeczywistości był to odważny głos sprzeciwu wobec szalejącego makkartyzmu i polowania na czarownice, które wykluczyło z Hollywood wielu twórców. Kirk Douglas niczym jego tytułowy bohater nie ugiął się pod presją i zmienił oblicze świata. Nie tylko dał pracę Daltonowi Trumbo, którego oficjalnie nikt nie chciał w tamtym czasie zatrudniać w związku z podejrzeniami o jego komunistyczne ciągoty, ale również wymusił, by jego nazwisko widniało w napisach. Widowisko stało się gwoździem do trumny makkartyzmu. Mimo nawoływań do bojkotu stał się najbardziej kasowym filmem 1960 roku. Zaś na Gali Oscarowej nagrodzono go czterema statuetkami.


W naszym rankingu filmów o starożytności nie mogło zabraknąć widowiskowych "300". Dzieło Zacka Snydera to adaptacja słynnego komiksu Franka Millera, opartego z kolei na historii konfliktu Greków z Persami z V wieku przed naszą erą, skupiając się przede wszystkim na okolicznościach bitwy pod Termopilami. Snyder przygotował destylat męskiego kina. Monumentalne sceny akcji i celebrowana w slow motion sprawność fizyczna półnagich bohaterów uczyniły z filmu dzieło wzbudzające zachwyt we wszystkich zakątka świata. A scena, w której Gerard Butler wykrzykuje "This Is Sparta!", zrodziła setki, jeśli nie tysiące, internetowych memów.


"Ben Hur" Williama Wylera jest jednym z kilku filmów bazujących na niezwykle popularnej swego czasu powieści Lewisa Wallace'a. Jest to historia przyjaźni żydowskiego księcia Judy Ben Hura z Rzymianinem Messalą, która zmieni się w zapiekłą wrogość. Akcja rozgrywa się w czasach publicznej działalności Jezusa Chrystusa, więc film łączył wątki przygodowe z tematyką chrześcijańską. Do historii kina przeszły sceny morskiej bitwy i wyścigu rydwanów. "Ben Hur" to modelowy film historyczny pełen monumentalnych scenografii, realizowanych z rozmachem scen akcji z udziałem tysięcy statystów. Nic dziwnego, że obraz zachwycił wszystkich, stając się kasowym przebojem i zdobywając 11 Oscarów.


Historia starożytnego Rzymu nierozerwalnie związana jest z Galami. A skoro Galowie, to oczywiście nie można zapomnieć o dzielnych wojach z jedynej wioski, która oparła się wojskom Juliusza Cezara. Jej najsłynniejszymi mieszkańcami są Asteriks i jego kumpel Obeliks. Ich przygody znamy dzięki całej serii komiksów będących podstawą równie licznych filmów. Wśród nich jednym z najlepszych jest animacja "12 prac Asteriksa". Juliusz Cezar ma dość walki z Galami, postanawia więc pobić ich sprytem. Tak rozpocznie się szalona przygoda pełna absurdalnego humoru, w której Asteriks będzie musiał wykonać 12 zadań inspirowanych dwunastoma pracami Herkulesa. Pierwszorzędna rozrywka gwarantowana.


Film Mela Gibsona budzi skrajne emocje. Dla jednych jest to wierna adaptacja opowieści ewangelicznych, co czyni z "Pasji" największe religijne dzieło w historii kina. Inni widzą w tym po prostu niczym nieuzasadnione epatowanie przemocą. Mel Gibson realizując ten film nie brał jeńców. Sięgnął po dosłowność odwzorowania biblijnych opisów. Porzucił też współczesne języki. Wszystkie dialogi są prowadzone w językach z czasów Jezusa Chrystusa: aramejskim, hebrajskim i łacinie. Wydawać by się mogło, że projekt trafi tylko do garstki widzów, a tymczasem do dziś pozostaje jednym z najbardziej kasowych w dziejach kina filmów z kategorią R. Na żaden inny film z napisami Amerykanie nie wybrali się tak licznie, jak właśnie na "Pasję".


Kleopatra – kobieta, która zdobyła serca największych wodzów starożytnego Rzymu, a jednak nie uratowała swojego kraju przed aneksją. Choć była siódmą władczynią noszącą to imię, to jej sława jest tak wielka, że zazwyczaj numer się pomija, a i tak wszyscy wiedzą, o kogo chodzi. Na taki stan rzeczy duży wpływ miał film "Kleopatra" z 1963 roku. Swego czasu było to jedno z najdroższych dzieł w historii kina. Twórcy nie szczędzili pieniędzy, by stworzyć spektakularne widowisko, jakiego świat nie widział. Scena wjazdu Kleopatry do Rzymu nawet dziś budzi zachwyt swoim niebywałym rozmachem. Boska Elizabeth Taylor w tytułowej roli oraz charyzmatyczny Richard Burton jako Marek Antoniusz również dodawali blasku tej produkcji.


Film Alejandro Amenábara inspirowany jest życiem i działalnością Hypatii z Aleksandrii – filozofki i matematyczki, córki ostatniego dyrektora Biblioteki Aleksandryjskiej Teona. Żyła w III i na początku IV wieku, kiedy pogański świat, a co za tym idzie także ich wiedza, odchodził w zapomnienie wypierany przez prężnie rozwijające się chrześcijaństwo, zazdrośnie strzegące swoich sukcesów. "Agora" opowiada o kobiecie, która zafascynowana jest światem i chce odkrywać jego tajemnice, ale jej ciekawość i zainteresowania sprawiają, że robi sobie poważnych wrogów wśród wielkich ludzi. Amenábar stworzył fascynujący fresk historyczny, w którym realia epoki rzadko pokazywanej przez kino rozrywkowe świetnie łączą się z historią nieprzeciętnej jednostki. Gwiazdą obrazu jest Rachel Weisz.


A teraz coś z zupełnie innej beczki. Brytyjska grupa komediowa Monty Python zabiera nas do starożytnej Judei. Tej samej nocy co Jezus, w sąsiedniej stajence w Betlejem rodzin się Brian. Jego losy będą prześmiewczym odbiciem życia Zbawiciela. On także zostanie uznany Mesjaszem. "Żywot Briana" to drugi kinowy film Monty Pythona. W momencie swojej premiery spolaryzował publiczność. Część widziała w filmie dzieło bluźniercze. Dziś uważany jest za klasykę brytyjskiego humoru. A finałowa piosenka stała się nieformalnym hymnem wszystkich optymistów.


Filmowa wersja słynnej sztuki Williama Szekspira. Grupa wpływowych Rzymian zaniepokojona jest rosnącymi wpływami Juliusza Cezara. Obawiając się, że ten spróbuje obwołać się królem, szykują spisek. Film skupia się na dwójce spiskowców: Brutusie i Marku Antoniuszu. To ich decyzje ukształtują losy rzymskiej republiki. Filmowy "Juliusz Cezar" to mistrzowska adaptacja z kilkoma wybijającymi się rolami: Marlon Brando jako Marek Antoniusz, James Mason jako Marek Brutus i John Gielgud jako Gajusz Kasjusz. Film zdobył pięć nominacji do Oscarów, z czego jedną - za scenografię - zamienił na statuetkę.


Generał, który stał się niewolnikiem. Niewolnik, który stał się gladiatorem. Gladiator, który przeciwstawił się cesarzowi. Oto dowód na to, jak wspaniałym mistrzem filmowego fachu bywa Ridley Scott. Akcja filmu rozgrywa się pod koniec II wieku naszej ery. Schorowany cesarz Marek Aureliusz pragnie uczynić następcą tronu generała Maximusa. Dowiaduje się o tym syn cezara Kommodus, który, nie chcąc dopuścić do przejęcia władzy przez generała, zabija swojego ojca, a Maximusa wraz z całą rodziną skazuje na karę śmierci... "Gladiator" to mistrzowskie sceny batalistyczne, zapierające dech walki na gladiatorskich arenach oraz magnetyczne osobowości Russella Crowe'a i Joaquina Phoenixa w doskonałym pojedynku aktorskim. Tym filmem Ridley Scott przypomniał światu, czym może być film historyczny – gatunek na przełomie wieków pokrywający się kurzem i pleśnią.


Miejsce pierwsze zapewne wiele osób zaskoczy. Być może ze zrozumieniem nasz wybór przyjmą wyłącznie te osoby, które pamiętają czasy, gdy Telewizja Polska puszczała kolejne części cyklu "Carry On". "Kleopatro, do dzieła" to chyba najlepsza część tego cyklu. I jedna z najlepszych brytyjskich komedii w ogóle. Film jest luźno inspirowany sztuką Szekspira "Juliusz Cezar" oraz doskonale znanej w popkulturze historii związku Kleopatry z najpotężniejszymi osobami w Rzymie. Zamiast jednak ponurego dramatu o lojalności, zdradzie, patriotyzmie i chorych ambicjach, otrzymaliśmy solidną porcję absurdalnego humoru najwyższej próby. Pomysłowość twórców zdaje się nie znać granic, co gwarantuje, że każdy oglądający wielokrotnie będzie wybuchać gromkim śmiechem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones