Najlepsze filmy o przyjaźni. Top 15 filmów, które warto obejrzeć

Film "Withnail i ja" przedstawia swoich różnorodnych bohaterów inaczej od pozostałych filmów. Ta czarna komedia portretuje dwóch współlokatorów, którzy żyją na skraju ubóstwa, bez możliwości na odwrócenie swojego losu, powoli przepadając w nałogach. Jednak fortuna się do nich uśmiecha i chociaż na weekend mogą wyjechać ze swojego obskurnego londyńskiego mieszkania na wieś. Urlop od wielkomiejskiego zgiełku jest daleki od wymarzonego. To, co stanie się przez najbliższe dni, zaważy o dalszych losach ich przyjaźni. Nieobliczalny film Bruce'a Robinsona szczegółowo portretuje nie tylko ludzi z marginesu, ale też najbardziej podstawowe ludzkie emocje. Tytuł dla fanów dużych dawek na wskroś brytyjskiego humoru.

Kultowa komedia, która zaskarbiła sobie miłość wielu widzów, ale także opowieść o niecodziennej przyjaźni. W filmie "Nietykalni", inspirowanym prawdziwymi zdarzeniami, obserwujemy rozwój nietypowej relacji między sparaliżowanym milionerem oraz eks-więźniem wcielającym się w opiekuna. Oprócz prześmiesznej historii, perypetie dwóch outsiderów pokazują drogę do znalezienia szczęścia w życiu, które ciągle rzuca nam kłody pod nogi. W rolach głównych Omar Sy i François Cluzet.

Bohaterom "Goonies" Richarda Donnera można zazdrościć wielu rzeczy - życia w USA lat 80., spełnienia życzenia z dzieciństwa każdego, czyli poszukiwania skarbu piratów, ale przede wszystkim tak zgranej paczki kolegów. Gdy ekipa pomimo niebezpieczeństwa rusza za legendarnym bogactwem, każdy staje ramię w ramię z każdym. Bo z niebezpieczeństwami łatwiej walczyć wspólnie. Ten morał nie przesłania jednak udanej, pełnej akcji przygody, dzięki której do dziś stylizowane na tamtą dekadę kino i seriale przepisują strukturę i wiele rozwiązań. Tym wyraźniej wybrzmiewa filmowe hasło: "Goonies never say die" - śmierć w odmętach tysięcy tytułów pokonało niesłabnące, pośrednie i bezpośrednie zainteresowanie filmem.

Filmowy ocean to zawsze miejsce głęboko skrywanych tajemnic i niezliczonych przygód. Rybi bohaterowie filmu "Gdzie jest Nemo" doskonale przekonują się, że poza rafą koralową istnieje o wiele większy i bardziej niebezpieczny świat, który trzeba okiełznać i odnaleźć ukochanego synka. Przygodowa historia opowiada też o niecodziennej przyjaźni, rodzicielstwie i dorastaniu bez względu na wiek. Podróż błazenka Marlina i rybki Dory obfituje w sekwencyjny przepych, pomysłową inscenizację i starannie zaplanowaną i egzekwowaną drogę ulubionych postaci. Idealny obraz do zaszczepienia u młodszych widzów miłości do prowadzonego z werwą kina przygodowego.

Kolejna animacja na naszej liście to również opowieść o niecodziennym duecie. W "Toy Story", pierwszym pełnym metrażu studia Pixar, udało się niemal wszystko. Sukces zapoczątkował wielką podróż kolejnych odsłon przez ekrany i wprost do serc pokoleń widzów. Mieszanina gatunków jest niesiona przez nienawiść, która pomału przekształca się w bromance kowboja Chudego i astronauty Buzza Astrala. Bardzo dynamiczna historia zyskuje kolejne wymiary swojej dydaktycznej opowieści oraz filmowej przygody. Kompletujące ją jeszcze 3 filmy dopełniły obrazu, zasługującego na status jednej z najbardziej udanych animacji w historii. W oryginalnej wersji można posłuchać głosów, których postaciom użyczyli m.in. Tom Hanks, Tim Allen, Don Rickles, Jim Varney i Wallace Shawn.

Główną bohaterką filmu "Czarnoksiężnik z Oz" jest Dorotka, dziewczynka mieszkająca na farmie wujostwa w Kansas. Dzięki magii przenosi się do tęczowej krainy, a na swojej drodze spotyka grupę nowych przyjaciół - Stracha na Wróble, Blaszanego Drwala i Tchórzliwego Lwa. Razem ruszają do tytułowego tajemniczego maga, który może pomóc jej wrócić do domu. Ekranizacja powieści L. Franka Bauma to klasyka hollywoodzkiego kina, która, pomimo sędziwego wieku, nadal nie traci nic ze swojego uroku. Choć słynna Zła Wiedźma zapisała się w pamięci widowni, Frank Morgan w roli czarnoksiężnika to także ujmująca i tajemnicza postać. Fabuła obrazu studia MGM przypomina, że w krainie czarów nie wszystko jest tym, czym wydaje się na pierwszy rzut oka. 

Dwaj przyjaciele, bezrobotni muzycy Jerry (Tony Curtis) i Joe (Jack Lemmon), stają się przypadkowymi świadkami mafijnych porachunków. Jako znający tożsamość sprawców, postanawiają uciec przed gniewem gangsterów. Przebierają się za kobiety i wyruszają z jazzowym bandem na koncerty do Miami. Ich perypetiom towarzyszy najpiękniejsza dziewczyna w orkiestrze, Sugar Kane (Marilyn Monroe). Słynny film Billy'ego Wildera "Pół żartem, pół serio" miesza udany komedię pomyłek z klasycznym romansem. Duet w głównych rolach wspina się na wyżyny aktorskiego fachu, portretując bohaterów balansujących na granicy ryzyka i odkrycia prawdziwej tożsamości. Po latach film nie traci swojego humorystycznego uroku.

Filmy Johna Hughesa opowiadają historie o odkrywaniu siebie, pierwszej miłości i dojrzewaniu. Młode osoby, bohaterowie "Klubu winowajców", również mierzą się z tymi problemami. Radzą sobie z nimi podczas długiego popołudnia spędzonego na karnych zajęciach za różne występki. Outsiderzy, popularne dziewczyny i sportowcy (w rolach głównych Emilio Estevez, Paul Gleason, Anthony Michael Hall, Judd Nelson, Molly Ringwald oraz Ally Sheedy) spotykają się pod okiem nauczyciela, a zamknięci w jednym pomieszczeniu są zmuszeni do wspólnej interakcji. Okazuje się, że pomiędzy pozornie różnymi grupami w szkolnej społeczności istnieje wiele wspólnych cech. Ta samo uniwersalność, która stworzyła grupę nowych przyjaciół na ten jeden dzień, jest siłą ponadczasowego filmu Hughesa.

Ponoć prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko i może połączyć każdego. "E.T." Stevena Spielberga udowadnia, że połączenia działają międzygatunkowo i międzygalaktycznie. Małego Elliotta (Henry Thomas) przeraża pojawienie się kosmicznego potworka, który został pozostawiony przez swoich kolegów odwiedzających Ziemię. Jego pojawienie się zmienia życie całej rodziny, a dzieci angażują się w pomoc przybyszowi w powrocie do domu. Finał, niczym najlepszy wyciskacz łez, wskazuje, że to nie tylko opowieść dla najmłodszych widzów, ale także tych starszych. Choć zapewne działa tu też nostalgia, "E.T." nadal okazuje się piękną opowieścią o wspólnej przygodzie. Film zdobył cztery Oscary, m.in. za efekty specjalne oraz muzykę skomponowaną przez Johna Williamsa i stał się początkiem kariery Drew Barrymore.

Współpracownik George'a Lucasa i scenarzysta filmów z serii "Gwiezdne wojny" Lawrence Kasdan miał swój udany epizod za kamerą. Oprócz "Żaru ciała" czy "Silverado" uwagę zwraca przede wszystkim "Wielki chłód", kameralna opowieść o dawnych znajomych ze szkoły, którzy po latach wracają do rodzinnej miejscowości na pogrzeb jednego z ich paczki. Każdy poszedł w swoją stronę, założył rodzinę albo odżegnywał się od poważnych związków. Zarobił wielkie pieniądze, stał się rozpoznawalnym, albo żyje jako pełnoetatowa niańka własnych dzieci. Zamknięci w domu przyjaciele razem dochodzą do głęboko ukrytych urazów i trosk, niespełnionych uczuć. Obserwowanie tej grupy w akcji to prawdziwa przyjemność. Kasdan tworzy portret pokolenia baby boomerów i szans, które utracili po drodze w kierunku dorosłości. W rolach głównych prawdziwe gwiazdy: Tom Berenger, Glenn Close, Jeff Goldblum, William Hurt, Kevin Kline, Mary Kay Place, Meg Tilly i JoBeth Williams.

W twórczości Stephena Kinga przyjaźń odgrywa szczególną rolę. Jest spoiwem wielu fabuł, które zostały zaadaptowane na świetne filmy. Mając w pamięci nawet udane "To" i "To: Rozdział 2", właśnie w "Stań przy mnie" (na podstawie opowiadania "Ciało") temat wybrzmiał wyjątkowo donośnie. To również zupełnie inna historia, podsumowanie epizodu z życia narratora, który po latach spisuje obraz najlepszych dni pewnego słonecznego lata. Jako dziecko wraz z kolegami udali się na długą i wyczerpującą podróż do miejsca, gdzie ponoć zmarł jeden z ich rówieśników. W kolejnych latach na ten dzień główny bohater patrzył często, z perspektywy czasu widząc, kim stali się jego ówcześni przyjaciele. Czuła reżyseria Roba Reinera oddała na ekranie świat beztroski i jego przejście w rzeczywistość dorastania. Z ekipy chłopaków stworzył naprawdę udanych, dobrze napisanych bohaterów. Członków drużyny zagrali Wil Wheaton, River Phoenix, Corey Feldman i Jerry O'Connell.

Życie tytułowego bohatera pełne jest wzlotów i upadków. Jednak za sprawą swego charakteru mężczyzna potrafi pokonać każdy problem, przy okazji zarażając optymizmem wszystkich wokół. Forma jego przyjaźni z porucznikiem Taylorem czy wcześniej z jego kompanem z wojska, Bubbą, dobitnie potwierdza, jak dzięki nastawieniu marzenia potrafią się spełniać. Apoteoza amerykańskiego myślenia o sukcesie i droga from rags to riches w obiektywie Roberta Zemeckisa staje się inspirującym filmem o przezwyciężaniu każdej przeszkody, którą stawia przed nami życie, a sam Forrest Gump - symbolem wielkiej odwagi i jednym z ikonicznych bohaterów kina. Uniwersalnie doceniony film do obejrzenia przy każdej okazji, zwłaszcza gdy przychodzi ochota na dobre kino.

Ekranizacja powieści Władysława Reymonta w interpretacji Andrzeja Wajdy wygląda jak potężny fresk, namalowany z potrzeby ujęcia czegoś nieuchwytnego na pierwszy rzut oka. Filmowa "Ziemia obiecana" zaskakuje przepychem i bogactwem sensów - od opowieści o sprawiedliwości i rodzącym się kapitalizmie, po drogę bohaterów i portret narodowy. W samym centrum znajduje się relacja Karola (Daniel Olbrychski), Moryca (Wojciech Pszoniak) i Maksa (Andrzej Seweryn), młodych idealistów tworzących fabrykę w Łodzi. Za ile można zaprzedać wartości i górnolotne umowy, a nawet przyjaźń? Reżyser "Popiołu i diamentu" ujarzmia potężną opowieść i zawiera w niej kolejne warstwy wyciągane z kulturowego tygla XIX wieku, nie gubiąc dynamiki tej niezwykle wartkiej fabuły.

Pierwsze miejsce w filmwebowym rankingu najlepszych filmów wszech czasów nie jest przypadkiem. "Skazani na Shawshank" to kolejna adaptacja opowiadania Stephena Kinga, w dodatku powszechnie uważana za jeden z najlepszych filmów w historii kina. Andy Dufresne (Tim Robbins) zostaje skazany na dożywocie w tytułowym więzieniu. Na miejscu poznaje Reda (Morgan Freeman), który też odsiaduje długoletni wyrok. To właśnie z perspektywy drugiego skazanego doświadczamy codzienności życia w więzieniu, obserwujemy historię przyjaźni łączącej dwóch bohaterów z różnych światów. Film Franka Darabonta pokazuje, czym dla więźniów jest nadzieja, z jaką mocą sprawczą się wiąże. Pomimo upływu lat to wciąż kino najwyższej próby, w sam raz na spokojny, wieczorny seans.

Tytuł "Dawno temu w Ameryce" nie bez powodu nawiązuje do tradycji baśni. Opowieść prowadzoną przez podstarzałego gangstera, który po latach powraca w rodzinne strony, słucha się jak gawędy przy kominku - historii z czasów minionych i niedostępnych dla współczesnego słuchacza. 50 lat mafijnych porachunków, drogę dwóch przyjaciół (świetni James Woods i Robert De Niro) od statusu biednych imigrantów do królów życia sprowadzono do czterech godzin żywej opowieści o kumplach z dzieciństwa, którzy wspólnie wchodzą w świat przestępczości zorganizowanej lat prohibicji. Król westernu Sergio Leone udowadnia, że jest również specjalistą od rozłożonych na dekady życiowych panoram. Na drugim planie pojawiają się Elizabeth McGovern, Jennifer Connelly, Joe Pesci czy Tuesday Weld. Wspaniała opowieść rozgrywa się w rytm niezapomnianej muzyki, którą skomponował wielki Ennio Morricone.